Powrót
Aktualności
W środku stawki bez zmian
2017-12-14r.
Podsumowanie 20. kolejki LOTTO Ekstraklasy
Średnio trzy bramki na mecz, porażkę dotychczasowego lidera w Gdyni, dwa pogromy w Białymstoku i Derbach Krakowa, przełamanie Pogoni Szczecin oraz remis Nafciarzy z beniaminkiem Sandecją - między innymi to zaobserwowali kibice w minionej serii gier. Co dokładnie wydarzyło się w 20. kolejce LOTTO Ekstraklasy?
*****
Fot. Mariusz Piotrowski / Jagiellonia Białystok
20. kolejka rozgrywana była nietypowo we wtorek i środę. Jako pierwsi na plac gry wyszli zawodnicy Jagiellonii Białystok i Korony Kielce. Piłkarze prowadzeni przez Gino Lettieriego po wysokiej porażce 0:3 u siebie z Arką Gdynia drugi raz z rzędu musieli uznać zdecydowaną wyższość rywala. Tym razem pewnie pokonali ich przeciwnicy z Jagi. Wynik jeszcze przed upływem kwadransa otworzył Arvydas Novikovas, ale szybko wyrównał Jacek Kiełb. Później znać o sobie dał jednak wychowanek Nafciarzy Łukasz Sekulski, który strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Karola Świderskiego. Rezultat w 67. minucie ustalił natomiast były gracz Koroniarzy - Bartosz Kwiecień.
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 5-1 KORONA KIELCE
Arvydas Novikovas 11', Łukasz Sekulski 29', 64', Karol Świderski 45', Bartosz Kwiecień 67' - Jacek Kiełb 21'
*****
Fot. Piast Gliwice
O tej samej porze co w Białymstoku odbyło się spotkanie w Gliwicach, gdzie Piast podejmował mistrza Polski. Sytuacja gospodarzy mocno skomplikowała się w 7. minucie, gdy za czerwoną kartkę z boiska wyleciał Jakub Szmatuła. Pomimo tego oraz straty bramki w 45. minucie gracze Waldemara Fornalika nie dawali za wygraną. Kilkukrotnie zagrozili Arkadiuszowi Malarzowi, lecz ostatnie z murawy schodzili pokonani.
PIAST GLIWICE 0-1 LEGIA WARSZAWA
Guilherme 45' (karny)
*****
Fot. Tomasz Madejski / Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Grające poniżej oczekiwań właścicieli Bruk-Bet Termalika Nieciecza i Śląsk Wrocław we wtorek mierzyły się w bezpośrednim pojedynku. W pierwszej połowie zdecydowanie lepsi byli zawodnicy Słoników, którzy dzięki trafieniom pomocników: Gabriela Iancu i Samuela Štefánika już po 20. minutach prowadzili 2:0. Wojskowym odpowiedzieć udało się dopiero po przerwie, za sprawą będącego ostatnio w niezłej dyspozycji Arkadiusza Piecha. Jak się później okazało gol doświadczonego napastnika okazał się być honorowym.
BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA 2-1 ŚLĄSK WROCŁAW
Gabriel Iancu 13', Samuel Štefánik 20' - Arkadiusz Piech 57'
*****
Fot. Arka Gdynia
Wtorkowe granie kończyło się w Gdyni, gdzie Arka podejmowała rewelacyjnego beniaminka z Zabrza. Arkowcy mimo, że nie byli faworytem to po wygranej 3:0 nad Koroną w Kielcach poszli za ciosem, choć długo się na to nie zapowiadało. W doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na stronę podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego przechylił Damian Zbozień.
ARKA GDYNIA 1-0 GÓRNIK ZABRZE
Damian Zbozień 90'
*****
Fot. Lechia Gdańsk
Wtorek zakończył się w Trójmieście i tam też rozpoczęła się środa. Słynąca w poprzednim sezonie ze świetnej gry przed własną publicznością Lechia w obecnych rozgrywkach w domu już nie jest tak skuteczna. Tym razem gdańszczanie musieli uznać wyższość Pogoni Szczecin, która trzy punkty zgarnęła po długiej ponad trzymiesięcznej przerwie. Pierwsze skrzypce w drużynie ze Szczecina grali strzelcy Adam Frączczak oraz Jakub Piotrowski. Gola dla Lechistów zanotował Marco Paixao.
LECHIA GDAŃSK 1-3 POGOŃ SZCZECIN
Marco Paixão 83' - Adam Frączczak 17', 72' (karny), Jakub Piotrowski 33'
*****
Fot. paparazzi
Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek aspirujących do gry o wysokie cele Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin. W tym meczu zdecydowanie bramkowało sytuacji podbramkowych, a wydaje się, że najlepszą miał skrzydłowy Miedziowych Krzysztof Janus, Były zawodnik Wisły Płock umieścił nawet futbolówkę w siatce, ale bramka nie została uznana przez sędziów, którzy dopatrzyli się spalonego.
ZAGŁĘBIE LUBIN 0-0 LECH POZNAŃ
*****
Fot. Przemek Marczewski / Wisła Kraków
Jedną z najgorętszych pozycji w tej serii gier były Derby Krakowa. Po porażce z Nafciarzami i zwolnieniu Kiko Ramireza Wiślacy byli w nienajlepszych humorach, co jednak nie przeszkodziło im rozbić rywala zza miedzy. Początkowo nic tego nie zapowiadało, ale okres między 40., a 50. minutą zdecydowanie należał do gości. Strzelanie rozpoczął Marcin Wasilewski, następnie dwukrotnie "poprawił" Jesus Imaz, a w 67. minucie na 4:0 bezpośrednio z wolnego celnie uderzył Carlitos. Dla Cracovii w końcówce trafił z kolei Michał Helik. Niewiele dało to ekipie Pasów, która przegrała Derby u siebie pierwszy raz od 2010 roku.
CRACOVIA 1-4 WISŁA KRAKÓW
Michał Helik 89' - Marcin Wasilewski 42', Jesús Imaz 45', 46', Carlitos 67'
*****
W ostatnim meczu przy Łukasiewicza 34 w 2017 roku Wisła Płock rywalizowała z Sandecją Nowy Sącz. Beniaminek błyskawicznie wyszedł na prowadzenie za sprawą zdobyczy Aleksandara Koleva, ale po pół godzinie na tablicy widniał wynik 2:1 dla gospodarzy! W odstępie trzech minut Giorgi Merebashvili i Damian Szymański odwrócili losy widowiska, lecz nie na długo. W 36. minucie spotkanie zaczęło się od nowa, bowiem Seweryna Kiełpina zaskoczył Adrian Danek. Więcej o tym przeczytacie tutaj.
WISŁA PŁOCK 2-2 SANDECJA NOWY SĄCZ
Giorgi Merebashvili 27', Damian Szymański 30' - Aleksandar Kolev 2', Adrian Danek 36'
zobacz więcej
Drukuj