Powrót
Aktualności
Ekstraklasowy 20 sierpnia
2017-08-20r.
Dzień bez zwycięzcy
Informowaliśmy niedawno, że dniem, w którym Wisła najczęściej wychodziła na boisko w najwyższej klasie rozgrywkowej w lipcu jest 30. Okazuje się, że nie próżnowaliśmy również 20 sierpnia, czyli w dniu, w którym zagramy najbliższe spotkanie z Legią Warszawa. Ta sierpniowa data towarzyszyła nam dotąd trzy razy.
Znakomite widowisko obejrzeli na naszym stadionie kibice 20 sierpnia 1994 roku. Debiutująca w elicie Petrochemia podejmowała najbardziej utytułowanego w lidze Górnika Zabrze i zaczęła od… utraty gola. Na uderzenie z dystansu już w 4. minucie zdecydował się Dariusz Koseła, a Krzysiek Koszarski tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się pierwsza część gry strzał z większej odległości oddał Paweł Dylewski, a odbitą przez bramkarza zabrzan futbolówkę wbił do siatki Rafał Siadaczka.
Druga połowa zaczęła się tak samo jak pierwsza. Na kolejne prowadzenie gości wyprowadził Andrzej Orzeszek, ale Nafciarze ponownie wyrównali. Już w doliczonym czasie niesamowitego gola dosłownie z końcowej linii boiska zdobył niezawodny Bogusław Pachelski i faworyt musiał zadowolić się remisem.
Identycznym wynikiem zakończyło się spotkanie rozegrane trzy lata później. Tym razem jednak prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W meczu z Polonią Warszawa na 1:0 trafił najlepszy nasz ówczesny snajper Wojciech Małocha. Płocczanie, ponownie grający w roli gospodarza, kontrolowali grę, ale w 33. minucie czerwoną kartkę ujrzał Andrzej Przerada, co mogło mieć kluczowy wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie. Już pięć minut później z rzutu karnego wyrównał Michał Żewłakow, a w 80. minucie Czarne Koszule, dzięki Arkadiuszowi Bąkowi, objęły prowadzenie. Punkt dla nas uratował znany z charakteru Dariusz Podolski i po raz kolejny mecz rozegrany 20 sierpnia nie miał zwycięzcy.
Triumfatora nie miało także spotkanie z 20 sierpnia 2005. Tym razem podejmowaliśmy gdyńską Arkę, a wynik został ustalony już przed przerwą. W 19. minucie otworzył go obchodzący wówczas 22. urodziny Serb Predrag Vujović, dla którego był to jedyny gol w niebiesko-biało-niebieskich barwach. Z prowadzenie cieszyliśmy się krótko, bo zaledwie kilka minut. Na 1:1 strzelił Grzegorz Jakosz i mimo kwadransa gry w przewadze, 20 sierpnia pozostał dniem, w którym Wisła nie przegrywa, ale również nie potrafi zwyciężyć.
Byliśmy gospodarzem wszystkich rozegranych w omawianym dniu spotkań w ekstraklasie. Żaden rywal nie potrafił nas pokonać, ale my również nie umieliśmy zdobyć kompletu punktów. Gorąco wierzymy, że jedna z reguł zostanie złamana 20 sierpnia 2017, a pytanie która uważamy za retoryczne.
EKSTRAKLASOWE MECZE NAFCIARZY ROZGRYWANE 20 SIERPNIA
Petrochemia Płock 2-2 Górnik Zabrze - 20 sierpnia 1994
Rafał Siadaczka 45’, Bogusław Pachelski 90’ - Dariusz Koseła 4’, Andrzej Orzeszek 53’
Petrochemia Płock 2-2 Polonia Warszawa - 20 sierpnia 1997
Wojciech Małocha 19’, Dariusz Podolski 82’ - Michał Żewłakow 37’ (karny), Arkadiusz Bąk 81’
Wisła Płock 1-1 Arka Gdynia - 20 sierpnia 2005
Predrag Vujović 19’ - Grzegorz Jakosz 27’
zobacz więcej
Drukuj