Powrót
Aktualności
Kamil Król: Nico Varela to dobry i ambitny zawodnik
2017-06-22r.
Co na temat Nico sądzi jego były klubowy kolega Kamil Król?
Drugim letnim nabytkiem Wisły Płock przed rozpoczęciem sezonu 2017/2018 został César Nicolás Varela Batista, szerzej znany jako Nico Varela. Pierwszy w siedemdziesięcioletniej historii płockiego klubu Urugwajczyk posiada też hiszpańskie obywatelstwo, dzięki czemu nie będzie traktowany jako gracz pochodzący z krajów spoza Unii Europejskiej. Tych w Lotto Ekstraklasie może na boisku przebywać jednocześnie dwóch.
Obecnie jedynym graczem bez paszportu UE w drużynie Marcina Kaczmarka jest Giorgi Merebashvili, podobnie jak Nico mający ze sobą występy na Wyspie Afrodyty, w tym również w greckiej ekstraklasie. Obu pomocników łączy także osoba menadżera, o czym Varela już wspominał już w naszym wywiadzie.
Tak jak już pewnie doskonale wiecie Nico pierwsze kroki w seniorskim futbolu stawiał w Hiszpanii, gdzie swego czasu zadebiutował w Segunda Division, czyli na drugim poziomie rozgrywkowym. Następnie przeniósł się do drugoligowego greckiego APS Zakynthos i... z sześcioma trafieniami został tam najlepszym strzelcem zespołu w sezonie 2014/2015, zarówno w lidze, jak również licząc gole ze wszystkich rozgrywek. A nie jest przecież napastnikiem, tylko ofensywnym pomocnikiem. Do tego dorobku dołożył jeszcze trzy asysty i zwyciężył także w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej. Wyprzedził w niej między innymi Kamila Króla, dobrego znajomego Seweryna Kiełpina, mającego na swoim koncie 29 występów i 4 bramki w ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze.
- Nico Varela to dobry zawodnik, zaawansowany technicznie, nieźle wykonuje także stałe fragmenty gry. Jest też ambitny, szybki w grze jeden na jeden i lepiej prezentuje się w ataku niż w obronie. W Zakynthosie na pewno był jednym z lepszych... zaraz za mną - powiedział nam z uśmiechem były klubowy kolega Nico - Kamil Król obecnie zawodnik APÓ Fostíras.
Jakub Wawrzyniak i Kamil Król - fot. W. Sierakowski
Dobra postawa zawodnika z Ameryki Południowej pomogła w zmianie klubu na lepszy i przenosinach do Bułgarii. Jednak tylko na pół roku, ponieważ powrót do Grecji szybko stał się faktem. Do trzech bramek w Botevie Plovdiv dołożył cztery w Larisie i kolejne rozgrywki kończył z liczbą "siedem" po stronie zdobyczy i "dwójką" po stronie asyst. To dało kolejne dziewięć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.
Ostatnia kampania - po awansie do greckiej elity - była w wykonaniu nowego zawodnika Wisły Płock nieco słabsza. Zakończyła się na jednej bramce i asyście, lecz w zdobyciu większej liczby punktów przeszkodziła kontuzja. Mamy nadzieję, że teraz ze zdrowiem Vareli wszystko będzie już w porządku i "dziewiątka" znów zacznie mu towarzyszyć!
zobacz więcej
Drukuj