Powrót
Aktualności
Włoska kolonia w Płocku
2017-07-17r.
Największą kolonię w Wiśle Płock tworzą obecnie piłkarze mający za sobą występy we Włoszech
W kadrze Wisły Płock jest dziś jedenastu zawodników, którzy w swoich karierach byli zawodnikami zagranicznych klubów. Tylko tego lata zakontraktowaliśmy sześciu graczy, z których jedynie Adam Dźwigała w przeszłości nie występował poza Polską. Pozostała piątka przynajmniej półroczne pobyty za granicą ma już za sobą. W przypadku obcokrajowców jest to oczywiście uzasadnione.
Kamil Biliński, Nico Varela, Paul Pirvulescu, Damian Rasak i Igor Łasicki. Patrząc krajami, w których występowali niegdyś poza Polską, pokażą się europejskie: Austria, Bułgaria, Grecja, Hiszpania, Litwa, Rumunia oraz południowoamerykański Urugwaj. A do tego dochodzą jeszcze przecież Cypr, Gruzja, Francja, a także Serbia. W ten sposób otrzymujemy pełną mapę krajów, w których występowali zawodnicy aktualnie reprezentujący barwy Nafciarzy.
Największą kolonię tworzą obecnie piłkarze mający za sobą występy we Włoszech. Jest ich czterech. To Dominik Furman, Krystian Popiela, Rasak oraz Łasicki. Trzej z nich kurs na Półwysep Apeniński obrali nie mając jeszcze skończonych osiemnastu lat, a dwaj ostatni trafili do Płocka tego lata, jako nowi zawodnicy numer pięć i sześć. We Włoszech obaj najwięcej pograli w lidze młodzieżowej, tzw. Primaverze. Łasicki w rundzie finałowej zagrał raz, przeciwko... Chievo Werona (2:4), do którego Rasak dołączył jednak nieco później i w kolejnym sezonie sięgnął po mistrzostwo! Damian następnie dotarł jeszcze do najlepszej ósemki z FC Bari, o czym wspominał tutaj.
Zarówno Rasak jak i Łasicki wypatrzeni przez włoskich menadżerów zostali na turniejach reprezentacji Polski do lat 17 - Damian w towarzyskim w hiszpańskiej La Mandze, a Igor podczas mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej w Słowenii, gdzie jednym z jego kompanów w defensywie był Patryk Stępiński. Obaj mimo młodego wieku skusili się wyjazd do Włoch. Tam opanowali język, zebrali piłkarskie szlify i wrócili do ojczyzny. Niedawno dołączyli natomiast do Wisły Płock.
Przy Łukasiewicza 34 spotkali między innymi graczy, którym przyszło grać:
- w Grecji (Popiela, Merebashvili, Varela),
- w Rumunii (Biliński, Pirvulescu),
- w Hiszpanii (Kanté, Varela),
- na Cyprze (Kanté, Piątkowski),
- we Francji (Furman),
- w Gruzji i Serbii (Merebashvili),
- na Litwie (Biliński),
- oraz w Bułgarii i Urugwaju (Varela).
ZAWODNICY - KRAJE
Biliński - Litwa, Rumunia
Furman - Francja, Włochy
Kanté - Hiszpania, Cypr
Łasicki - Włochy
Merebashvili - Gruzja, Serbia, Grecja
Piątkowski - Cypr
Pirvulescu - Rumunia, Austria
Popiela - Grecja, Włochy
Rasak - Włochy
Varela - Urugwaj, Hiszpania, Grecja, Bułgaria
Popiela - Grecja, Włochy
KRAJE - LICZBA ZAWODNIKÓW
Włochy - 4
Grecja - 3
Cypr, Hiszpania, Rumunia - 2
Bułgaria, Francja, Gruzja, Litwa, Serbia, Urugwaj - 1
Nie można jednak zapominać o pozostałych zawodnikach - domatorach, którzy nigdy nie wyjechali z naszego pięknego kraju. Czy to źle? Absolutnie nie. Mają jeszcze czas, ale też nikogo z Płocka nie wyganiamy. Całej drużynie życzymy z kolei dobrej postawy w sezonie 2017/2018 i udanej inauguracji rozgrywek, do której dojdzie w piątek 14 lipca o godzinie 18:00 na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Do zobaczenia!
zobacz więcej
Drukuj