7 kolejek do końca sezonu Ekstraklasy 2022/23. Analiza sytuacji Wisły Płock.
źródło: plocman.pl
2023-04-12r.

Z punktu widzenia sportowego sytuacja wygląda tak, że jesteśmy na siódmym miejscu w tabeli i tracimy osiem punktów do czwartego miejsca dającego grę w europejskich pucharach oraz mamy siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Puchary nam raczej "nie grożą" bo gra drużyny wygląda mówiąc delikatnie - mocno średnio. Chociaż po ostatnim zwycięstwie z Zagłębiem Lubin 2:0 wiara w serca kibiców powróciła, ale raczej jest to wiara w spokojny koniec sezonu niż walkę o puchary. No bo trudno sobie wyobrazić, że np taki zespół jak Pogoń Szczecin, który aktualnie jest na czwartym miejscu w tabeli nagle będzie słabo punktować, a my zdobędziemy około 18 pkt na 21 możliwych. Bo pewnie tyle byłoby potrzeba żeby walczyć o puchary.
Patrząc na nasz terminarz sytuacja wygląda następująco:
- Piast (wyjazd)
- Jagiellonia (dom)
- Legia (wyjazd)
- Stal (dom)
- Śląsk (wyjazd)
- Raków (dom)
- Cracovia (wyjazd)
Gdybyśmy mieli ocenić dotychczasową grę naszych przeciwników i obecną formę to wydaje się, że w optymistycznym scenariuszu możemy zdobyć nawet 14 pkt. Jednak wersja realna to 10-11 pkt. Jest jeszcze scenariusz pesymistyczny czyli około 7 pkt., ale i taki przebieg wydarzeń powinien nam zapewnić spokojny Ekstraklasowy byt. Wersji "masakra" nie bierzemy pod uwagę, jednak musimy pamiętać, że większość z tych siedmiu przeciwników to rywale wymagający i na dodatek walczący o utrzymanie w Ekstraklasie. Takie drużyny jak Jagiellonia, Stal czy Śląsk, którym cały czas grozi spadek na pewno będą mocno walczyć i możemy się spodziewać z ich strony twardej postawy. Natomiast o co walczą Raków czy Legia to chyba żadnemu kibicowi piłki nożnej tłumaczyć nie trzeba. Podsumowując aspekt sportowy i sytuację w tabeli czeka nas bardzo ciekawa końcówka, a Ekstraklasa już nie raz nam udowodniła, że jest ligą nieprzewidywalną i czasami wszystkie analizy i założenia są na nic. Jednak jako kibicie Wisły wierzymy w dobrą końcówkę sezonu. Mamy nadzieję, że zwycięstwo z Zagłębiem wlało w zespół wiarę i spokój oraz pokazało, że pomimo słabszej dyspozycji, ale z sercem do walki, wysokim pressingiem oraz skutecznością można wygrać z każdym. Przed nami mecz z Piastem, który grając u siebie jest faworytem. Jesteśmy sąsiadami w tabeli i ten mecz może być tym, który pokaże który zespół zasługuje na TOP 6.
Poza aspektem sportowym i sytuacją w tabeli jest do poruszenia jeszcze kilka wątków. Po pierwsze sytuacja młodzieżowców. Wiemy, że żeby zespół nie płacił kary musimy uzbierać 3000 minut gry młodzieżowców. Na razie uzbieraliśmy tych minut 2287. Czyli pozostało 713 minut, które młodzieżowcy muszą spędzić na murawie w pozostałych siedmiu meczach. Daje to 101 minut na mecz. Sytuacja raczej na spokojnie do ogarnięcia patrząc na to, że np w ostatniej kolejce uzbieraliśmy 180 minut. Pozostaje naszym młodym piłkarzom życzyć na koniec sezonu dobrej formy, aby trener nie musiał kombinować i aby jakość gry zespołu nie spadła tylko dlatego, że musimy uniknąć kary finansowej.
Teraz przyjrzyjmy się atmosferze w zespole. Dobrze wiemy, że jest to aspekt, który jest fundamentem dobrych wyników nie tylko w sporcie. Jak już pisaliśmy powyżej zwycięstwo z Zagłębiem uspokoiło nastroje i było fajnym prezentem umożliwiającym spokojne Nafciarskie rozmowy przy świątecznym stole. Jednak takie aspekty jak nagłe odejście trenera Sikorskiego, niepewna przyszłość analityka Onuohy (spięcie pomiędzy nimi, chociaż klub oficjalnie tego nie potwierdza), czy sytuacja finansowa klubu, która wciąż wydaje się być na styku, są sprawami które mogą wpływać na dobrą atmosferę w drużynie. Do tego dochodzi raczej ogólne niezadowolenie kibiców którzy panów M. i M. w wielu pomeczowych komentarzach na forach internetowych, chcą ciągle "wywozić na taczkach", a powodem ma być słabe zarządzanie klubem oraz brak jasnej polityki transferowej jeżeli chodzi o przychodzących do nas piłkarzy. Ja jednak jestem optymistą. Grałem trochę w piłkę i wiem, że jak jest naprawdę kiepska atmosfera albo duże zaległości w wypłatach to nawet grać się nie chce i widać to po postawie zawodników na boisku. Tymczasem widzimy prawie w każdym meczu zespół walczący. Ok może i nie każdy mecz był dobry w naszym wykonaniu, ale wg mnie w każdym drużyna walczy i chce wygrać. Tak było również ostatnio w meczu z Zagłębiem. Daje nam to powody mieć nadzieję, że atmosfera w drużynie jest raczej dobra i to jest bardzo ważne.
Na koniec przyjrzyjmy się ostatniej rzeczy jaką jest sytuacja kadrowa klubu. Koniec sezonu to bardzo często decydujące chwile dla wielu piłkarzy co do ich przyszłości w klubie oraz podejmowanie decyzji przez trenerów i władze klubu jakie pozycje na boisku trzeba wzmocnić. Czyli to co tygryski...yyy kibice lubią w okresie letnim najbardziej. Kto odejdzie? Kto przyjdzie? I potem ten pierwszy mecz w kolejce, kiedy idziesz na stadion i masz nadzieję, że klub zakontraktował jakiegoś zawodnika o umiejętnościach Mbappe albo Haalanda i to rozczarowanie już po pięciu minutach kiedy schodzisz na ziemię i przypominasz sobie, że to przecież nasza kochana Ekstraklasa. No dobra, koniec żartów.
Przeanalizujmy najpierw sytuację zawodników Wisły Płock, którym w roku 2023 kończą się kontrakty.
Martin Hasek. Środkowy pomocnik. Dopiero co zagrał pierwsze minuty, a już w czerwcu kończy mu się kontrakt. Jest to spowodowane tym, że były kłopoty, aby klub mógł wcześniej zarejestrować zawodnika. Niewątpliwie dla Martina końcówka sezonu będzie decydująca, co dalej i czy klub przynajmniej skorzysta z opcji kontraktowej przedłużenia kontraktu o kolejny rok. Zależy to od Jego postawy na boisku, ale musi dostać przynajmniej dwa mecze w podstawowym składzie bo inaczej trudno będzie Go ocenić po kilku minutach gry tak jak np w ostatnim meczu z Zagłębiem. Wiemy jednak, że trener Stano ostrożnie wprowadza zawodników do zespołu i niech to będą pierwsze koty za płoty i powodzenia Martin. Chcielibyśmy żebyś naprawdę okazał się wzmocnieniem i nadzieją środka pola na przyszłość.
Dawid Kocyła. Skrzydłowy, który już miał wyjeżdżać na zachód. Talent jakich mało. Reprezentant Polski U21. Jednak przyszła weryfikacja tych planów bo forma Dawida spadła. Jednak ostatnio wydaje się, że wszystko wraca na dobre tory, a Dawid będzie raczej jednym z tych młodzieżowców na których trener Stano będzie stawiał, aby wypełnić limit 3000 minut. Kontrakt nie jest do czerwca tylko do końca roku kalendarzowego. Czy będzie przedłużony? Wszystko zależy od Dawida.
Steve Kapuadi. Środkowy obrońca. Kontrakt również do końca roku kalendarzowego. Ostoja obrony Wisły Płock. Nr 1 wśród środkowych obrońców Wisły. Nie ma co się zastanawiać. Przedłużać kontrakt!
Bartosz Śpiączka. Napastnik wypożyczony z Korony Kielce pomimo tego, że nie prezentował się tam jakoś super. 17 meczów i 4 bramki. U nas na razie 6 meczów i...0 goli. Czy się przełamie? Zobaczymy. Trener Stano Go chwali mówiąc, że swoim doświadczeniem i postawą na boisku daje dużo drużynie. Jednak napastnik musi mieć liczby.
Martin Sulek. Prawy obrońca. Kibice raczej nie są zadowoleni z tego transferu jednak trener Stano często stawia na swojego rodaka. Wydaje się, że przyszłość Martina może zależeć od władz klubu i... oczywiście końcówki sezonu.
Damian Warchoł. Ofensywny pomocnik grający często jako napastnik. Kibice raczej lubią Damiana. Daje konkretne liczby i strzela bramki mimo, że nie gra dużo bo często wchodzi na boisko dopiero w drugiej połowie. Bramek ma tylko o jedną mniej od Sekulskiego, a jego czas gry spędzony na boisku to tylko 17%. Chyba potrzebujemy takich jokerów.
Mirosław Gono. Środkowy pomocnik. Nadzieje jakie pokładał w Nim trener nie zostały raczej spełnione ponieważ nie dostaje zbyt wielu szans na grę. Raczej się pożegnamy.
Piotr Tomasik. Lewy obrońca. Widać, że Piotrek ma już 35 lat. Doświadczenie duże, ale chyba jeden ze słabszych sezonów Piotrka. Patrząc na metrykę to lepiej nie będzie. Ja bym się pożegnał z Piotrkiem i podziękował za grę w barwach Wisły Płock.
Jakub Rzeźniczak. Środkowy obrońca. Pomimo, że rok starszy od Piotrka Tomasika to jednak w jego przypadku możemy powiedzieć, że jest jak wino - im starszy tym lepszy. Zasuwa w obronie aż miło patrzeć. Obok Steva ostoja naszej defensywy. Kapitan drużyny. Zasługuje żeby doczekać meczu na otwarcie przy wypełnionym kibicami stadionie. Jakby to był mecz z Legią i Jakub zagrał to byłby to piękny moment dla Kuby. Mecz pożegnania? Raczej nie. Jest jeszcze w stanie nawet i przez dwa najbliższe sezony dać dużo drużynie.
Paweł Chrupałła. Wahadłowy/Skrzydłowy. Z Pawłem jest dziwna sytuacja. Nie gra, chociaż jak wchodził na boisku to w mojej ocenie było widać zawsze powiew świeżości i brak kompleksów. Chodziły też słuchy o jakimś urazie. Także życzymy zdrowia i więcej minut na boisku w końcówce sezonu. Chociaż w przypadku Pawła na ocenę jest jeszcze czas bo kontrakt jest do końca roku.
Tomasz Walczak. Napastnik. Podobno wielki talent. 17 latek. Zawodnik Reprezentacji Polski U17. Nie dostaje zbyt dużo szans, ale może dostanie je w końcówce sezonu. Mam nadzieję, że klub przedłuży kontrakt z Tomkiem.
Wojciech Mazurowski. Środkowy obrońca. Wysoki prawonożny obrońca ściągnięty z drugiej drużyny Wisły Płock. Będzie mu ciężko wywalczyć miejsce w składzie przy obecnie dobrej postawie kolegów z formacji obrony. Decyzja o przedłużeniu kontraktu zależy pewnie od sytuacji kadrowej wśród środkowych obrońców Wisły Płock.
A teraz pomyślmy na jakie pozycje Wisła Płock potrzebuje wzmocnień w letnim okresie transferowym.
Bramkarze - Ilość bramkarzy w drużynie biorąc pod uwagę również tych wypożyczonych obecnie do innych klubów wynosi siedmiu zawodników. Można mieć pozytywny ból głowy. Przy doświadczonym Kamińskim oraz dobrze się ostatnio prezentującym Gradeckim nie spodziewamy się żeby klub na siłę ściągał kolejnych bramkarzy.
Obrońcy. Pozycja, która wydaje się w drużynie najbardziej newralgiczna i wymagająca wzmocnienia to lewy obrońca. Wraca po wypożyczeniu młody i perspektywiczny Błachewicz, ale klub powinien pomyśleć o rywalizacji na tej pozycji i zakontraktowaniu jakiegoś doświadczonego lewego obrońcy.
Środkowi pomocnicy. Lesniak, Furman oraz powracający z wypożyczeń Mokrzycki oraz Witek, no i może Hasek. Chyba jest ok.
Ofensywni pomocnicy. Wolski, Szwoch, Cielemęcki oraz powracający z wypożyczenia Gerbowski. Chyba również jest ok.
Skrzydłowi. Gdybyśmy odpalili sobie stronę Transfermarkt i kliknęli opcję skład Wisły Płock w przyszłym sezonie to zobaczymy, że mamy nominalnych pięciu prawych skrzydłowych i tylko jednego lewego. Jednak w tym przypadku bym tak na to nie patrzył bo ze skrzydłowymi często jest tak, że potrafią grać po obu stronach boiska. Czyli mamy ich sześciu. Jest ok, ale jak z jakością tej formacji? Vallo, Kocyła, Kvocera, Zięba oraz powracający z wypożyczeń Zynek i Rogoziński. Szału nie ma. Pomimo ilości zawodników to jakiś jeden solidny skrzydłowy dający konkretne liczby by się przydał. No i może niech będzie to jednak nominalny lewy skrzydłowy
Napastnicy. Kolar, Lewandowski, Sekulski, Szczutowski. Wygląda solidnie, ale... no właśnie ale. Nie ma liczb. Sekulski i Kolar po cztery bramki. Lewandowski dwie. Chyba musimy ściągnąć bramkostrzelnego napastnika, który załaduje rywalom przynajmniej te 10 bramek w sezonie. Marzymy o takim co załaduje i 17, ale o takich wiemy, że trudno.
Podsumowując końcówka sezonu zapowiada się niezwykle ciekawie. Dużo można zyskać jak i stracić. Punkty, dobra atmosfera, dobre transfery, stabilizacja i dołączenie na stałe do TOP 6 w Polsce to jest to o czym kibice Nafciarzy marzą. Realne marzenia? Myślę, że tak i mam nadzieję, że kwiecień i maj przybliżą nas do ich spełnienia. Ja osobiście mam nadzieję jeszcze na jedno. Orlen! Niech wreszcie uwierzą, że inwestycja w nasz klub to dobra inwestycja. Ok, są głównym sponsorem Wisły Płock, ale wydaje się, że gdyby tylko chcieli to co roku w Płocku byłyby europejskie puchary, a nie wiązanie ledwo końca z końcem i mus aby w środku sezonu sprzedać trzech zawodników z których dwóch to filary obrony i ataku. Co natomiast wiąże się z pucharami to już wiemy. Promocja klubu, pełen stadion, super atmosfera. Czyli same plusy. Również marketingowe dla Orlenu. Skończmy już z tą polityką PiS/opozycja i zacznijmy budować silny klub. Mamy piękny stadion, są do tego warunki. Nie zmarnujmy tego.
A co później? To już wiemy i już teraz planujemy pod to wydarzenie swoje urlopy. Pierwsza kolejka Ekstraklasy i otwarcie tak długo wyczekiwanego przez kibiców w Płocku nowego stadionu. To będzie dopiero święto. Jeżeli uda się do tego dołożyć zwycięstwo, to tej nocy Płock spał nie będzie! Do zobaczenia na stadionie NAFCIARZE!
Polecamy
- Agregaty Płock
- Akumulatory Płock
- BHP - usługi
- Biuro Rachunkowe
- Domy Grabiny Zameczek
- Drony Płock
- Grawer - zegarmistrz
- Hotel Tumski
- Kamerzysta Płock
- LBN PróbMet
- Piekarnia, Sklep spożywczy
- PIWPOL
- Polskie Biuro Podróży Płock Sp. zo.o.
- Pozycjonowanie firm
- Pozycjonowanie stron
- Salon Zegarmistrzowski Ludomir Lewandowski
- Stylowe Meble Płock
- szkolenia.plock.pl
- wodawcenie.pl
- Wyceny, Rzeczoznawstwo