Historyczna chwila: obwodnica Płocka staje się ciałem

Dwa odcinki obwodnicy, które połączą rondo na ul. Otolińskiej z ul. Długą pod Orlenem będą kosztować – wg szacunków – blisko 164 mln zł. W piątek Płock otrzymał unijną dotację na łączną kwotę blisko 130 mln zł. Oznacza to, że w połowie 2018 roku pojedziemy nowym „kręgosłupem” komunikacyjnym miasta.
- Unijna dotacja to wielka rzecz na drodze budowania całkowicie nowego układu komunikacyjnego Płocka – mówił prezydent miasta Andrzej Nowakowski na konferencji poprzedzającej podpisanie umowy na dotację z marszałkiem Mazowsza Adamem Struzikiem. - Uruchomienie tej trasy to nie tylko wzrost bezpieczeństwa wynikającego z wyprowadzenia ruchu pojazdów z ładunkami niebezpiecznymi. Zmaleje ruch w centrum, gdzie zrobi się ciszej i także bezpieczniej. Mój uśmiech sięgałby dookoła głowy, gdybym nie miał uszu – dodawał Andrzej Nowakowski.
Przypomniał, że budowa tzw. trasy północno-zachodniej otwiera drogę do terenów przemysłowych, inwestycyjnych na północ od Kostrogaju oraz w Trzepowie. - Nowe tereny  inwestycyjne, to nowi inwestorzy i nowe miejsca pracy. Ale to również poprawa warunków, w jakich już obecni w Płocku inwestorzy pracują. W końcu też ciężkie pojazdy przestaną nam niszczyć nasze nowe drogi – podkreślał Andrzej Nowakowski.

Konferencję poprzedzającą podpisanie umowy na unijne dofinansowanie budowy obwodnicy w delegaturze Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Kolegialnej rozpoczął marszałek Mazowsza Adam Struzik. Przypomniał, że ze starej, zakończonej w 2013 roku perspektywy unijnej „nie zmarnowało się ani jedno Euro”. Jako region wykorzystaliśmy wszystko, co było możliwe.
- Udało się nam obronić województwo mazowieckie przed podziałem administracyjnym, przed rozbiorem – mówił. - Mamy podział statystyczny Mazowsza na Warszawę z dziewięcioma powiatami otaczającymi stolicę.
Oznacza to, że jako region nadal będziemy mogli korzystać z unijnego wsparcia na dotychczasowym poziomie. 
- Komisja Europejska ograniczyła wsparcie finansowe dla budowy dróg lokalnych. Płock miał też mocną konkurencję, ale prezydent i Rada Miasta dołożyli starań, by wniosek był na tyle dobrze przygotowany, że dotację można było przyznać – tłumaczył Adam Struzik.

Obecny na konferencji płocki poseł Piotr Zgorzelski zauważył żartem: - Mówi się, że aby wygrać milion trzeba dobrze wypełnić kupon. Pan prezydent wygrał dziś 130 milionów – powiedział.
- Niech to będzie prezent dla wszystkich płocczan na  Nowy Rok – dodał marszałek Struzik.
Prezydent Andrzej Nowakowski dziękował całemu zespołowi ludzi, którzy pracowali nad przygotowaniem budowy obwodnicy, a także pracownikom Urzędu Marszałkowskiego, którzy płocki wniosek o dotację oceniali.
Wiceprezydent Płocka Jacek Terebus, który będzie odpowiadał za realizację obwodnicy uświadomił jaką będzie ona miała znaczenie dla miasta: - Odcinek od Orlenu do ronda Wojska Polskiego pokonujemy dziś w czasie od 30 do 40 minut. Po uruchomieniu trasy północno-zachodniej ten czas spadnie do 8,5 minuty – powiedział.

Budowa drugiego odcinka obwodnicy – między rondem przy ul. Otolińskiej, a ul. Bielską - już trwa. Umowę z firmą Skanska Urząd Miasta podpisał 12 września 2016 roku.
Droga ma przekrój jednojezdniowy o dwóch pasach ruchu, ale w rejonie węzłów droga posiada dwie jezdnie lub wydzielone dodatkowe pasy włączeniowe. Wzdłuż drogi zaprojektowano drogi serwisowe obsługujące dojazd do przyległych działek. Długość odcinka przewidzianego do realizacji w ramach tego zadania to 7,2 km dróg, .
Węzeł „Bielska” jest elementem kończącym realizowany odcinek obwodnicy. W ramach jego realizacji przewidziana jest budowa wiaduktu kolejowego oraz budowa wiaduktu drogowego w ul. Bielskiej.
Wartość tego kontraktu to 37,5 mln zł brutto. Termin jego zakończenia - 30 listopada 2017 roku.

Kolejny odcinek trasy północno-zachodniej miasta Płocka obejmuje budowę jednojezdniowej drogi, o długości 2,0 km od węzła „Bielska" do węzła „Długa" w ciągu istniejącej ul. Długiej, w kierunku uprzemysłowionej części miasta, gdzie funkcjonują największe zakłady przemysłowe Płocka.
Obwodnica oraz węzeł Trzepowo będzie łączyć się z nowym odcinkiem (przedłużeniem) ul. Przemysłowej. Trasa – choć ma zaledwie dwa km długości - jest kosztowna, ponieważ ze względu na ukształtowanie terenu muszą tu powstać trzy wiadukty. Trwa właśnie przygotowanie przetargu na wybór wykonawcy.
Całą trasą pojedziemy w połowie 2018 roku.