LESZEK I KINGA JAROSIŃSCY – MISTRZAMI POLSKI JUDO MASTERS 2016
źródło: plocman.pl
2016-12-16r.
W Sobótce koło Wrocławia odbyły się XVI Mistrzostwa Polski Masters Judo. Wystartowało w nich ponad 150 zawodników i zawodniczek z Polski, Litwy, Ukrainy, Słowacji, Czech i Niemiec.
Wśród nich także dwoje naszych płockich mastersów – Leszek i Kinga Jarosińscy. Swoje walki jako pierwszy rozpoczął Leszek Jarosiński. ,,Byłem świetnie przygotowany kondycyjnie i technicznie, ale na Mistrzostwach Polski każdy zawodnik ma wyśrubowany poziom, a ja jako najstarszy w grupie musiałem się liczyć, że walki będą bardzo ciężkie" – wspomina Leszek Jarosiński z JUDO KANO PŁOCK. Pierwszą walkę stoczył z Przemysławem Kamińskim ( 2 dan w judo ) z Częstochowy. Panowie już się znali. Kamiński podczas Pucharu Polski w Płocku wygrał pojedynek przez ippon. Tym razem miało być inaczej. Leszek Jarosiński pamiętając walkę z pucharu polski, rozpoczął ostrożnie. Walczył o dogodny uchwyt i szybko zmieniał pozycję na macie. Jedynie odpierał ataki, co uśpiło przeciwnika. W trzeciej minucie walki płocczanin zmienił uchwyt i błyskawicznie wykonał zagarnięcie nogą o – soto – gari. Kamiński wystrzelił w górę i padł na matę na płaskie plecy z założonym już w locie przez Jarosińskiego trzymaniem. Sędzia jednak nie miał wątpliwości i ogłosił zdecydowany ippon dla płocczanina. ,,To był rewanż za zawody w Płocku i strasznie się cieszyłem z tej wygranej" – stwierdził Leszek Jarosiński. Drugim z jego przeciwników był zawodnik z Czech. Bardzo silnie zbudowany ale debiutujący na Mistrzostwach Polski. Podczas walki był zdecydowanie silniejszy i lepszy w parterze, więc walkę należało rozstrzygnąć w stójce. Jarosiński słynie z rzutów nożnych, a de – ashi – barai to jeden z jego ulubionych. Czech nie zorientował się że walcząc o uchwyt ma zbyt podniesione ręce do góry. Błyskawiczne podcięcie mu nóg ustawiło go w pozycji horyzontalnej prawie metr nad matą, po czym padł na nią z dużym hukiem. Drugi ippon był na koncie Leszka Jarosińskiego. Teraz walki wkroczyły w decydująca fazę. Do złotego medalu pretendował też były reprezentant kadry Polski seniorów Michał Burzyk z Czarnych Bytom. Miał już na swoim koncie dwie wygrane przez ippon i to w bardzo efektownym stylu. Przez dwie minuty walki to on nadawał jej ton, był świetnie przygotowany szybkościowo. Podczas ataku Leszka Jarosińskiego na uchi – mata skontrował płocczanina i miał już na koncie siedem punktów (waza-ari), a walka przeniosła się do parteru. Tu zdecydowanie lepszy okazał się zawodnik JUDO KANO PŁOCK. Jarosiński wykonał mostek zapaśniczy i przechwycił przeciwnika, zakładając mu trzymanie. Po 20 sekundach sędzia ogłosił trzeci ippon dla zawodnika z Płocka. Do ostatniej walki o złoto płocczanin przystąpił z zawodnikiem AZS AWF Gdańsk Krzysztofem Kędziurą. Potężnie zbudowany zawodnik z wybrzeża próbował wykorzystać swoją siłę, jednak Leszek Jarosiński był dużo szybszy i wiedział, że im dłużej będzie walczyć tym trudniej będzie mu wygrać, dlatego już podczas pierwszej szarży przeciwnika uskoczył w bok i wykonał sasae – tsuri – komi – ashi. Zawodnik z AWF Gdańsk tego się nie spodziewał i pięknym przewrotem w przód wylądował na macie na własnych plecach. Sędzia ogłosił czwarty ippon i tym samym złoty medal i mistrzostwo Polski dla Leszka Jarosińskiego z JUDO KANO PŁOCK. ,, Bardzo się cieszę z tego tytułu. Pięć lat czekałem aby ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium i udało się" – powiedział Leszek Jarosiński po przyjeździe do Płocka. Natomiast w kategorii kobiet startowała Kinga Jarosińska. Będąc najbardziej utytułowaną i najstarszą zawodniczką w kategorii masters bez problemu dała sobie radę z młodszymi rywalkami. Pierwsza przeciwniczka już po minucie walki i wykonaniu przez płocczankę soto – maki – komi musiała uznać jej wyższość. Druga z przeciwniczek z Warszawy, stawiała dłuższy opór jednak i ona po ataku na soto – maki – komi oraz założeniu trzymania przez Kingę Jarosińską nie dała rady zawodniczce JUDO KANO PŁOCK. Dwa złote medale i dwa mistrzowskie tytuły trafiły w tym roku do Płocka. Teraz w planach płockiej pary jest odpoczynek bo w przyszłym roku czekają na nich cztery starty w Pucharach Polski, obrona tytułów Mistrzów Polski Masters oraz start w Mistrzostwach Świata na Sardynii. Gratulujemy i życzymy powodzenia w nowy roku.
Na zdjęciu: Leszek Jarosiński i Kinga Jarosińska z JUDO KANO PŁOCK mistrzami Polski.
Polecamy
- Agregaty Płock
- Akumulatory Płock
- BHP - usługi
- Biuro Rachunkowe
- Domy Grabiny Zameczek
- Drony Płock
- Grawer - zegarmistrz
- Hotel Tumski
- Kamerzysta Płock
- LBN PróbMet
- Piekarnia, Sklep spożywczy
- PIWPOL
- Polskie Biuro Podróży Płock Sp. zo.o.
- Pozycjonowanie firm
- Pozycjonowanie stron
- Salon Zegarmistrzowski Ludomir Lewandowski
- Stylowe Meble Płock
- szkolenia.plock.pl
- wodawcenie.pl
- Wyceny, Rzeczoznawstwo