Śmieciowy problem
źródło: Urząd Miasta Płocka
2012-05-23r.
„Bohaterem” dzisiejszej konferencji prasowej był
Zakład Utylizacji Odpadów Komunalnych Sp. z.o.o. w
Kobiernikach.
- Problem śmieci był jednym z pierwszych spraw, z którymi musiałem
się zmierzyć na początku kadencji. Składowisko było przepełnione,
nie można było składować śmieci. Dopuszczono się samowoli
budowlanej – rozpoczął prezydent Nowakowski.
Prezydent wymienił sukcesy nowego prezesa spółki Stefana
Kotlewskiego, przed którym stały nie lada wyzwania - Doprowadził
do legalizacji samowoli budowlanej bez konieczności usuwania
nadmiaru zeskładowanych na kwaterach odpadów. Spółka uzyskała
decyzję pozwolenia na budowę na podniesienie poziomu składowania
odpadów na przepełnionych kwaterach. Działania te sprawiły, że w
Kobiernikach nadal można składować odpady.
Prezydent poinformował, że w tej chwili w spółce trwają wytężone
prace nad uzyskaniem wszystkich pozwoleń na budowę nowej
kwatery.
Firma nawiązała także współpracę z organami samorządu
terytorialnego w zakresie wspierania pozytywnych działań spółki i
wspieranie prospołecznych działań na terenie gmin Stara Biała i
Brudzeń Duży – prezydent podkreślił społeczną działalność
ZUOK.
Prezes zarządu Stefan Kotlewski rozpoczął od tego, że spółka
angażuje się w zmianę rzeczywistości śmieciowej w subregionie
płockim. - Ilość odpadów przypadająca na ten obszar to ponad 195
tys. ton rocznie. Spółce grozi zamknięcie, jeżeli nie uzyska prawa
do powiększenia składowiska - wyjawił czarny scenariusz prezes
Kotlewski.
Spółka pracuje na powstaniem zakładu termicznej utylizacji śmieci,
czyli tzw: spalarni. - Spalarnie takie produkują dużo ciepła, które
musi być wykorzystane. W Kobiernikach tego ciepła nie ma gdzie
wykorzystać. Przesyłanie wytworzonego ciepła na odległość 12 km do
Płocka wiązałoby się z dużymi stratami. Natomiast przerobienie
ciepła na energię jest zbyt drogie, dlatego spalarnia powstanie na
terenie Płocka. Nastąpi to nie wcześniej niż za 5-7 lat, a koszt
takiej inwestycji wyniesie od 500 do 900 mln zł. Do tego czasu
odpady będą przetwarzane na obecnej linii produkcyjnej.
Trzyzmianowy system pracy umożliwia posortowanie większej ilości
odpadów, a co za tym idzie zmniejszenie ilości wywożonych odpadów.
Daje to spore oszczędności, jednak roczny koszt wywozu odpadów to 5
mln złotych – wyjaśnił szczegółowo obecną sytuację spółki i jej
plany prezes Kotlewski.
Temat lokalizacji spalarni na terenie miasta kontynuował dyrektor
Wydziału Strategii Rozwoju Miasta, Urbanistyki i Architektury
Leszek Narkowicz. - Jesteśmy na etapie wyłaniania terenów
dedykowanych spalarni. Studium jest na na końcowym etapie. Musimy
wyłączyć przeszkody techniczne, które uniemożliwiłyby lokalizację
takiej inwestycji.
Prezydent podkreślił, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Będzie poprzedzona konsultacjami społecznymi.
Polecamy
- Agregaty Płock
- Akumulatory Płock
- BHP - usługi
- Biuro Rachunkowe
- Domy Grabiny Zameczek
- Drony Płock
- Grawer - zegarmistrz
- Hotel Tumski
- Kamerzysta Płock
- LBN PróbMet
- Piekarnia, Sklep spożywczy
- PIWPOL
- Polskie Biuro Podróży Płock Sp. zo.o.
- Pozycjonowanie firm
- Pozycjonowanie stron
- Salon Zegarmistrzowski Ludomir Lewandowski
- Stylowe Meble Płock
- szkolenia.plock.pl
- wodawcenie.pl
- Wyceny, Rzeczoznawstwo