Norwegowie w Ekstraklasie? Nienajlepsze wspomnienia

Jak co okno transferowe do Ekstraklasy licznie trafiają zagraniczni piłkarze. Doświadczenie uczy, że części kompletnie się nie powiedzie, część okaże się solidnymi ligowcami, a kilku się wybije i Ekstraklasa będzie dla nich tylko przystankiem w dalszej karierze. Do jakiej grupy trafi nowy piłkarz Wisły Płock?

Dobre statystyki i ciekawa przeszłość

Gjertsen ma 28 lat i jest skrzydłowym. Norweg przez ostatnie kilka sezonów bronił barw Kristiansund BK. W tamtym klubie zaliczył 70 meczów, strzelił 13 goli i zaliczył 17 asyst. Liczby całkiem przyzwoite. Skrzydłowy całą dotychczasową przygodę z piłką nożną wiązał z ojczyzną. Tej zimy po raz pierwszy zdecydował się opuścić Norwegię i spróbować swoich sił w Polsce. Gjertsen dołączył do Wisły Płock przebywającej w Turcji i już w pierwszych treningach i sparingach pokazał swoje atuty. – Jestem niski, ale generalnie staram się twardo stać na nogach, potrafię się utrzymać przy piłce. To bardzo przydatne szczególnie podczas bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, kiedy rywal przykładowo cię popchnie – cytuje nowego piłkarza oficjalna strona Wisły. Płocka drużyna bardzo potrzebuje ofensywnych piłkarzy, by wiosną skutecznie powalczyć o awans do grupy mistrzowskiej. Na razie Wisła jest ósma, ale ma tylko jeden punkt przewagi nad kolejnym zespołem. Czy płocczanom uda się dostać do czołowej ósemki, można już teraz obstawiać w STS zakładach bukmacherskich.

Niedosyt duetu Lecha Poznań

Ale na pytanie, czy Torgil Owre Gjertsen będzie wzmocnieniem Wisły, trzeba z odpowiedzią jeszcze poczekać. Historia Norwegów w Ekstraklasie uczy, że może być trudno. Najwięcej, co nie znaczy, że sporo, meczów polskiej lidze rozegrał Thomas Rogne. 30-letni środkowy obrońca Lecha Poznań wciąż gra w Ekstraklasie i może jeszcze poprawić swój bilans. Rogne to także najsolidniejszy z Norwegów, którzy grali w naszej lidze. Solidny to dobre określenie, bo nigdy się nie wybijał, ale z czasem wszedł na pewien poziom i wiadomo już czego można się po nim spodziewać. Spory niedosyt w Poznaniu pozostawił po sobie Muhamed Keita. Urodzony w Gambii piłkarz co prawda w 2015 roku zdobył z Lechem Mistrzostwo Polski, ale nie ukrywał, że źle się czuje w klubie i kraju. Stąd jego przygoda nie trwała zbyt długo.

Rozczarowali nawet w Ekstraklasie

Pozostałych trzech Norwegów, którzy pojawili się w polskiej lidze, łącznie rozegrało… pięć spotkań. Tak, pięć. To już de facto wszystko mówi o tym, czy były to udane transfery do Ekstraklasy. Wisła Płock, która właśnie sięgnęła po Gjertsena, dwa lata temu zakontraktowała Harmeeta Singha. Norweg rozegrał jeden mecz i rozwiązał kontrakt. Norweskim mediom tłumaczył, że jedynym tego powodem był fakt, że źle się czuł w Polsce i nie podobały mu się rasistowskie zachowania wobec jego. Piłkarz ten ma indyjskie korzenie. W 2000 roku, czyli już dość dawno temu, do Widzewa trafili dwaj Norwegowie – Vidar Evensen oraz Kenneth Karlsen. Ekstraklasy nie podbili i dziś nieliczni o nich w ogóle pamiętają. Fani Wisły Płock muszą trzymać kciuki, żeby Gjertsen nie poszedł w ich ślady.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.