UKS JUDO KANO NA SZÓSTKĘ

Zawody rozpoczęły się kategorią U18, w której startowali Andżelika Giersz, Emil Kozakiewicz i Gevorg Petrosyan. W kategorii 57 kg płocczanka bez problemu doszła do półfinału. Tam spotkała się z Angeliką Walter z Berlina. Szybki uchwyt, przyciągnięcie i zagarnięcie nogi na o-uchi-gari powaliło Niemkę na plecy. Założone trzymanie nie było potrzebne. Sędzia pokazał ippon i płocczanka znalazła się w strefie medalowej. W finale walczyła z Włoszką Francescą Manico. Andżelika kilka razy była o krok od wygranej, jednak Włoszka umiejętnie wykręcała się przed upadkiem na plecy, a kilkanaście sekund przed końcem skontrowała płocczankę i wygrała walkę. Srebro dla Andżeliki Giersz. Do walk wywołany został następnie Emil Kozakiewicz w kategorii 55 kg. Pierwszą walkę stoczył z Nicolasem Macker z Berlina. To była bardzo szybka walka. Po kilkunastu krokach płocczanin wychwycił rękaw przeciwnika, dynamicznie wkręcił się pod niego i wykonał rzut przez plecy ippon-seoi-nage z kolan, wbijając Niemca w matę. Sędzia ogłosił wygraną Emila Kozakiewicza. Drugą walkę stoczył z Polakiem, reprezentantem Szczecina. Obaj atakowali na zmianę i każdemu brakowało odrobiny szczęścia by dokończyć rzut i wygrać. Dopiero w dogrywce Emil Kozakiewicz wykonał kontrę na o-soto-gari i rzutem nożnym pokonał przeciwnika przez ippon. W finale spotkał się z bardzo mocnym Szwedem Nielsem Blagnesem. Przeciwnik był niższy, ale dysponował dużą szybkością ataku. Po kilku zwarciach tym razem to on wykonał ippo-seoi-nage przez plecy i wygrał. Emil Kozakiewicz wywalczył srebro i było to drugie srebro dla płocczan. W walkach wystąpił jeszcze Gevorg Petrosyan w kategorii 73 kg. Po szybkiej i efektownej wygranej z Włochem Angletti Lorenzo przez ippon, musiał uznać wyższość przeciwników z Niemiec i Rosji. Ostatecznie zajął piąte miejsce. W kategorii seniorów ( open ) wystartowali Hubert Kostewicz w wadze 73 kg i ponownie Andżelika Giersz w wadze 57 kg. Płocczanin po przegranej z Mohamadem Ali Sajadem z Berlina wszedł w repasaże. W drugiej walce z Niemcem Viktorem Vonwilerem zaprezentował się bardzo dobrze. Zapunktował Niemca najpierw na yuko (technika za pięć punktów) przez rzut na plecy, następnie dorzucił jeszcze jedno yuko za rzut nożny, a na końcu wykonał ippon-seoi-nage z kolan na waza-ari czym przypieczętował wygraną. Do medalu pozostało mu dwóch przeciwników. Niestety przeciwnik z Niemiec był dużo silniejszy i wygrał następną walkę. Hubert Kostewicz pozostał na siódmym miejscu w tabeli. Lepiej poradziła sobie z seniorkami Andżelika Giersz. Po pierwszej przegranej walce także weszła do repasaży i dotarła do walk o brązowy medal. Tu spotkała się z Włoszką Franceską Manico. Obie zaczęły od ataków na rzuty biodrowe, a następnie walczyły w parterze. Po kilku takich akcjach Andżelika zmieniła taktykę i wykonała kosoto-gari, podcięcie nogi z tyłu. To całkowicie zaskoczyło przeciwniczkę. Włoszka uderzyła plecami o matę, a Polka dokończyła walkę zakładając trzymanie i wywalczyła swój drugi medal Mistrzostw Niemiec, tym razem brąz w kategorii seniorek. Do ostatnich rozgrywek przystąpiła kategoria masters. W tym roku wystartowało 170 zawodników w tej kategorii. Płock reprezentowali Leszek i Kinga Jarosińscy. Po udanym starcie w Akademickich Mistrzostwach Łodzi Seniorów byli bardzo dobrze przygotowani do walk. Leszek Jarosiński w kategorii U 40 do 90 kg miał dziewięciu przeciwników. Najpierw pokonał po krótkiej walce Markusa Grundlingera z Niemiec. Zaatakował Niemca na harai-goshi i zapunktował na waza-ari, a chwilę później podciął go na kosoto-gari i zakończył walkę. W drugiej walce trafił na Włocha Sylwio Pielesa. Przeciwnik był bardzo silny, ale dużo wolniejszy. Leszek Jarosiński najpierw atakował na rzuty nożne, następnie wykonał serię ataków na podcięcia co wytrąciło przeciwnika z równowagi i zakończył wykonaniem rzutu przez plecy soto-maki-komi, w którym się specjalizuje. To dało mu na koniec walki siedem punktów i znalazł się w finale. Tu czekał na niego reprezentant Niemiec Olaf Rodewald zwycięzca z ubiegłego roku. W tym roku także okazał się nie do pokonania. Zwyciężył przez rzut nożny. Leszek Jarosiński zdobył srebro w wadze 90 kg i czwarty medal dla Płocka. Ostatnią zawodniczką w naszej reprezentacji była Kinga Jarosińska. Wystartowała w dwóch kategoriach wiekowych. W kategorii U 30 pierwszą walkę wygrała przed czasem bardzo szybko. A w finale pokonała Jasmin Bom z Niemiec. Niemka pomimo młodszego wieku nie była wstanie nadążyć za płocczanką. Kinga Jarosińska rozpoczęła ataki od soto-maki-komi. Niemka kontrowała, ale padała na bok. Tym sposobem płocczanka zapunktowała trzy razy. Pod koniec walki dwa rzuty zostały dokręcone i wygrała przed czasem. W U 30 zdobyła złoto. W U 40 także wygrała pierwszą walkę przed czasem. W finale trafiła jednak na bardzo mocną Włoszkę Paolą Luigi. Przeciwniczka była bardzo dobrze przygotowana siłowo co widać było po pierwszym uchwycie. Pomimo ataków płocczanki wykonała podcięcie i złapała Polkę w trzymanie. Kinga Jarosińska wywalczyła srebro i szósty medal dla Płocka w Międzynarodowych Mistrzostwach Niemiec.

To był bardzo udany sezon dla zawodników UKS JUDO KANO Płock i potwierdziły to także ostatnie zawody w sezonie. Gratulujemy i życzymy sukcesów w przyszłym roku.

Na zdjęciu : Kinga Jarosińska, Leszek Jarosiński, Andżelika Giersz, Emil

Kozakiewicz, Gevorg Petrosyan i Hubert Kostewicz.